

Fot.: www.sutasz.vizje.pl, magazine.fourseasons.com
Komplet biżuterii „Green Wedding” wykonałam pracochłonną techniką sutasz.
Całośc zdobią agaty, jadeity oraz drobne koraliki Toho.
Cały komplet jest dwustronny. Tył został wykończony pracochłonnym haftem koralikowym.
Kolczyki razem z biglem mają długość o 11,5cm, szerokość 4cm.
Bransoletka ma ok 2,2mm, a w najszerszych miejscach 2,5cm. Całość jest tak skomponowana by ładnie ukladała się na nadgarstku.
Poniżej wiecej zdjec kompletu :)
Witam :) od jakiegoś czasu podziwiam twoje prace i za każdym razem wywołują u mnie efekt „WOW’ ;),wszystkie zawsze starannie wykonane i co ważne wykończone hehehe nie wspominając o kolorystyce.Ja jestem poczatkującą osobą która odkryła sutasz jakieś 2 miesiące temu,mieszkam w Hiszpanii i to w takim rejonie gdzie zdobycie materiałów do sutaszu graniczy z cudem :) a do tego mój brak wprawy nie pomaga wyobraźni w tworzeniu , ale jak to sie mówi pierwsze kroki sa bardzo trudne :).Zainteresowała mnie metoda końcowego zakańczania sznurków ponieważ twoje prace nie mają brzydkich garbów z tyłu nie potrzebują podszywania filcem przez co sa bardzo delikatne,ja pracując na sznurkach prawdopodobnie chińskich które sa bardzo sztywne i grubsze otrzymuję prace bardzo toporne i nawet po podszyciu filcem kolczyki wychodzą bardzo masywne ,nawet te najmniejsze.Dobrze że mam dłudie włosy to można ten feler troszke zamaskować ;). Mam pytanie czy jest szansa na parę wskazówek jak zakańczać pracę aby nie trzeba było jaej podszywać? Za wszelką pomoc nawet tą najmniejszą będe wdzięczna :) Pozdrawiam :)